"Każda istota na tym świecie jest tak samo słaba. Nikt bowiem nie potrafi sprzeciwić się potędze, jaką jest czas"
![]() |
by MrsEndless |
Imię: Matrem
Płeć: wadera
Wiek: 4 lata
Ranga: Alfa
Stanowisko: Przywódczyni
*****
Charakter: Wadera ta już na pierwszy rzut oka wydaje się spokojna i dość "statyczna", co jak najbardziej jest prawdą. Zdecydowanie stawia na rozum aniżeli na serce, co jednak nie wyklucza tego że jest bardzo pomocna i opiekuje się każdym jak tylko może. Twierdzi że każdy jest tak samo ważny, jest tolerancyjna i bierze zdanie innych pod uwagę. Mimo to jest bardzo uparta i zawzięta, przez co nie da się jej za wiele wmówić. Opiera się na swoim doświadczeniu, a pomimo swojego dość młodego wieku jest ono dość duże. Zdecydowanie nie należy do aktywnych wilków, których wszędzie jest pełno. Ceni sobie spokój, lubi kiedy wszystko jest poukładane i na swoim miejscu, łącznie z hierarchą. Pomimo że jest Alfą, nie wykorzystuje swojej władzy w każdy możliwy sposób.
Jest realistką - nie lubi towarzystwa wilków, które wszystko od razu spisują na straty i poddają się z miejsca, ale męczy ją także wiecznie optymistyczne podejście i koloryzowanie rzeczywistości. Zdaje się na to, co widzi i co wie, zawsze waży zalety i wady danej sprawy. Jest też bardzo sprawiedliwa, stara się postawić po obu stronach i wymierza odpowiednie kary jeśli jest to konieczne - nigdy nie wyolbrzymia sprawy, ani nie pozwala komuś na uniknięcie konsekwencji, nawet jeśli jest to dla niej ktoś bardzo bliski. Twierdzi, że bez tego nie da się stworzyć dobrze działającej społeczności.
Matrem interesuje się psychologią, więc podczas rozmowy będzie analizować zachowanie i postępowanie drugiej osoby. Każdy osobnik jest dla niej nową zagadką, którą pragnie rozwiązać i czasami poświęca się temu tak bardzo że może pogrążyć się w myślach i wyglądać na nieobecną, ale nie martw się, ma podzielną uwagę i na pewno cię słucha, poświęca ci czas. Lubi przyglądać się wilkom nawet z daleka - oglądać jak bawią się szczeniaki, mieć na oku w jakich grupach przebywają członkowie watahy. Dzięki temu wszystkiemu może nawet bez dłuższej rozmowy dość dobrze odgadnąć typ i charakter drugiej osoby, co wykorzystuje w różnych celach.
Co do kontaktów z innymi wilkami... Z każdym stara się mieć neutralne relacje. Nie chce nikogo wywyższać, ani robić sobie wrogów. Uważa, że jako Alfa musi umieć dogadać się z każdym i to jest jej cel. Potrafi pracować w grupie, jednak znacznie lepiej czuje się w pracach samodzielnych. Ogólnie znacznie bardziej woli przebywać na uboczu, w swoim własnym towarzystwie aniżeli z innymi, jednak nie czuje się nieswojo w większych grupach - przecież jej poprzednia wataha była ogromna i trudno było znaleźć zaciszne miejsce. Jeszcze póki jesteśmy przy kontaktach z innymi... Matrem zdecydowanie nie jest romantyczką, i jeśli wpadła ci w oko, dobrze ci radzę nie baw się z nią w miłosne podchody i zagadki, bo jedynie ją zdenerwujesz. Ona potrzebuje konkretów i docenia odwagę, więc będziesz mieć u niej znacznie większe szanse, jeśli powiesz o co chodzi wprost, bez zbędnych "rytuałów".
Historia: Matrem narodziła się w dość dużej i potężnej watasze zajmującej północne, zimne tereny Aquilonem. Jest córką tamtejszych Alf, i jako jedyne młode z ich pierwszego miotu miała przejąć władzę nad watahą. Jej życie toczyło się powoli, spokojnie, pod okiem najlepszych nauczycieli. Od swoich pierwszych dni wykazywała się dużą inteligencją, szybko się uczyła i wszyscy byli pewni że będzie dobrą Alfą i wataha nadal będzie świecić przykładem dla innych. Plany jednak zostały pokrzyżowane przez jedną z pozostałych watah, która to przybyła z południa kontynentu i zaatakowała ich klan. Czujność jej watahy była uśpiona, przez co wrogowie rozbili to, co budowano przez tyle czasu. Drogie jej wilki jednak nie poddały się bez walki, przez co na spokojnych dotychczas terenach działo się istne piekło. Pomimo przewagi liczebnej, porażka była nieunikniona i po wielu miesiącach krwawych walk jej wataha upadła.
Ostatni raz widziała rodzinne tereny w dniu Krwawej Wojny. Była to rocznica pierwszej potyczki zapowiadającej tak trudny okres dla jej rodziny i bliskich. Wtedy też wataha ostatecznie została rozbita - najdzielniejsi wojownicy zostali schwytani i zamordowani, tak samo jak mędrcy i nauczyciele. Słabe wilki które unikały walk poddały się, wiedząc co ich czeka w przeciwnym wypadku, jednak jej rodzice nie mieli zamiaru zrobić tego samego. Ukryli swoje szczeniaki poza terenami watahy i ruszyli na ostatni bój, nadal wierząc w zwycięstwo, oddając się woli ich bogów. Nie wiadomo co się z nimi stało, jednak przez wiele dni nie wracali. Szczeniaki jednak nadal czekały w wyznaczonej im norze... do czasu. Młodsze rodzeństwo Matrem, pomimo jej nakazów, opuściło swój schron i rozproszyło się, w poszukiwaniu bezpieczniejszego miejsca. Ona jednak została, pomimo głodu i wycieńczenia...
Wtedy też została znaleziona przez ludzi. Była to fundacja, która badała systemy wojen wśród zwierząt i opiekowała się poszkodowanymi i odrzuconymi jednostkami, takimi jak ona. Zabrali więc ją do swojego "rezerwatu", gdzie ją wykarmiono, wychowano i wyleczono. Była oczkiem w głowie pewnej młodej kobiety, która to dopiero zaczynała swoją przygodę w fundacji.
W końcu jednak miała nadejść kolejna zmiana. Matrem miała trafić na zupełnie inny kontynent, gdzie próbowano odbudować florę i faunę po, jak to ludzie ujmowali, wielkim kataklizmie, i to ona została wybrana do tej roli. Tak więc rozstała się z kolejnym, dobrze znanym sobie i bezpiecznym miejscem, na rzecz równie zimnej, lecz o dziwo znacznie mniej urodzajnej krainy. Trafiła tam razem z pewnym wilkiem, z którym postanowiła stworzyć nową watahę, nową potęgę... Zrobić to, do czego została stworzona.
Ostatni raz widziała rodzinne tereny w dniu Krwawej Wojny. Była to rocznica pierwszej potyczki zapowiadającej tak trudny okres dla jej rodziny i bliskich. Wtedy też wataha ostatecznie została rozbita - najdzielniejsi wojownicy zostali schwytani i zamordowani, tak samo jak mędrcy i nauczyciele. Słabe wilki które unikały walk poddały się, wiedząc co ich czeka w przeciwnym wypadku, jednak jej rodzice nie mieli zamiaru zrobić tego samego. Ukryli swoje szczeniaki poza terenami watahy i ruszyli na ostatni bój, nadal wierząc w zwycięstwo, oddając się woli ich bogów. Nie wiadomo co się z nimi stało, jednak przez wiele dni nie wracali. Szczeniaki jednak nadal czekały w wyznaczonej im norze... do czasu. Młodsze rodzeństwo Matrem, pomimo jej nakazów, opuściło swój schron i rozproszyło się, w poszukiwaniu bezpieczniejszego miejsca. Ona jednak została, pomimo głodu i wycieńczenia...
Wtedy też została znaleziona przez ludzi. Była to fundacja, która badała systemy wojen wśród zwierząt i opiekowała się poszkodowanymi i odrzuconymi jednostkami, takimi jak ona. Zabrali więc ją do swojego "rezerwatu", gdzie ją wykarmiono, wychowano i wyleczono. Była oczkiem w głowie pewnej młodej kobiety, która to dopiero zaczynała swoją przygodę w fundacji.
W końcu jednak miała nadejść kolejna zmiana. Matrem miała trafić na zupełnie inny kontynent, gdzie próbowano odbudować florę i faunę po, jak to ludzie ujmowali, wielkim kataklizmie, i to ona została wybrana do tej roli. Tak więc rozstała się z kolejnym, dobrze znanym sobie i bezpiecznym miejscem, na rzecz równie zimnej, lecz o dziwo znacznie mniej urodzajnej krainy. Trafiła tam razem z pewnym wilkiem, z którym postanowiła stworzyć nową watahę, nową potęgę... Zrobić to, do czego została stworzona.
Zalety:
- Wadera ta jest bardzo opiekuńcza i zajmie się tak samo dobrze każdym wilkiem w watasze, zawsze będzie starała się zapewnić dobre warunki i pomóc w razie potrzeby
- Jest wilkiem typu tundrowego. Posiada znacznie dłuższą sierść i mocniejsze, zwarte ciało, dzięki czemu może przetrwać nawet w skrajnie zimnych temperaturach
Wady:
- Jest wyjątkowo uparta i bardzo ciężko będzie przekonać ją do cudzych racji. Opiera się jedynie na swoim własnym doświadczeniu i pomimo że szanuje cudze poglądy, może się z nimi bardzo nie zgadzać i to demonstrować
- Jeśli dochodzi do potyczki, nigdy się nie podda. Będzie walczyć do ostatniej kropli krwi - twierdzi że jej honor jej na to nie pozwala. Znajduje się to w wadach, ponieważ często jej zachowanie jest wręcz głupie
*****
Żywioł: Powietrze
Dodatkowy żywioł: Energia
Moce:
- Potrafi kontrolować ilość tlenu w powietrzu w zasięgu 30 metrów od jej położenia, dzięki czemu może w skrajnych warunkach go dodawać, lub wręcz przeciwnie - dusić wilki dookoła
- Jeśli jest wystarczająco spokojna i skupiona, może zamknąć pewien obszar w energetycznej 'klatce', a wewnątrz niej stworzyć warunki niczym z próżni
- Może zamienić swoje ciało w pył i za pomocą wiatru przenieść się na dalekie odległości. Nie można jej wtedy zranić ani przywołać do poprzedniego stanu. Może się ponownie zmaterializować w każdym z miejsc, gdzie "osiądzie" fragment jej pyłu
- Po dokładnym wyobrażeniu sobie wyglądu i budowy danego wilka, potrafi kontrolować jego 'energię wewnętrzną' - może dzięki temu pobudzić narządy i mięśnie, lub odprowadzić energię od danych obszarów, powodując niedowład lub nawet obumarcie ów części ciała
- Może tworzyć różne elementy z energii, np wcześniej wspomnianą klatkę, lekko połyskującą mgłę czy ostatecznie, nawet drobne świetlne punkty, wyglądające i zachowujące się niczym świetliki
EXP: 200
Umiejętności: Siła: 20 | Siła mocy: 60 | Wytrzymałość: 30 | Zwinność: 20 | Inteligencja: 70 |
Ekwipunek: Brak
Osiągnięcia: Brak
*****
Partner: Brak, jak na razie nie jest zainteresowana. Traktuje wszystkie jednostki tak samo
Potomstwo: Brak, jednak każde szczenię traktuje jak swoje i opiekuje się nim
Rodzina: Matka Asteria i ojciec Paradon, alfy największej watahy na Aquilonem, Kash'ir i Altir - bracia z jej miotu, zmarli w wieku kilku miesięcy, Narriama i Ashtia - młodsze siostry, Dameo - młodszy brat
*****
*****
Data dołączenia: 12.05.2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz